4 października 2007

OBYCZAJE I TRADYCJE W Panu Tadeuszu

Tradycje i obyczaje w "Panu Tadeuszu" widoczne sa zarowno podczas rozmow, jak i zachowaniu bohaterow.
Wsrod najwazniejszych cech wyrozniajacych dawnych Polakow, znajdowala sie goscinnosc. Dworki szlacheckie zawsze chetnie przyjmowaly przyjezdnych, nawet jesli nie byli nimi znajomi. Obszerne pomieszczenia mogly pomiescic wiele osob i goscic ich przez kilka tygodni. W spizarni takze znajdowalo sie duzo jedzenia. Szlachta cieszyla sie z gosci, bo stanowilo to dla niej rozrywke. Zawsze mozna bylo rozerwac sie, urzadzajac zabawy, polowania czy grzybobranie. Od gosci dowiadywano sie rowniez wielu ciekawych nowinek ze swiata. Nie bylo wtedy przeciez telewizji, radia, nie wynaleziono jeszcze telefonow. Goscie stanowili lacznosc ze swiatem. Przykladem goscinnosci byl dworek Sedziego Soplicy, w ktorym brama byla zawsze otwarta.
Do innych obyczajow nalezalo przebieranie sie na przyjecie gosci. Nie wypadalo pokazac sie w stroju roboczym. Wosjki, widzac ze przyjechal ktos przed ganek, pobiegl do swojego mieszkania chylkiem, zeby sie przebrac.
Rano i wieczorem, szlachta lubila spacerowac calymi rodzinami po okolicy. Przed kazdym posilkiem odmawiano modlitwy. To byl takze zwyczaj surowo przestrzegany we wszystkich domach polskich.
Typowym obyczajem z epoki bylo zamilowanie do tytulow, a takze okazywanie szacunku osobom wyzszym urzedem i wiekiem.
Do obyczajow nalezalo ubieranie sie, zgodnie z pochodzeniem spolecznym. Chlopi mieli inne ubiory, szlachta nosila kontusze.
Wszystkie spory z sasiadami rozstrzygano przy pomocy pojedynkow.
W domkach szlacheckich podkreslano patryiotyzm i milosc do ojczyzny. Na scianach wieszano obrazy bohaterow narodowych. Nadawano dzieciom imiona postaci, ktore szczegolnie wyroznialy sie w zyciu narodu. Szlachta w ogole lubila takie symbole narodowe, pamiatki (tabakierka). Symbolem patriotyzmu byl taniec, zwany polonezem. Tanczono go w waznych momentach dziejowych. Rozpoczynano nim bale. W pierwszej parze stawali zwykle gospodarze albo znakomici goscie.
W dworkach szlacheckich czesto i chetnie organizowano uczty. Bardzo wazny byl gong, ktory wzywal cale towarzystwo do stolu. Kazdy z gosci mial wyznaczone miejsce przy stole. Zalezalo to od wieku i od zajmowanej pozycji. W domu Sedziego np. pierwsze miejsce zajmowal Podkomorzy. Byl on osoba starsza, zasluzona i szczegolnie bliska Sedziemu.
Do dawnych obyczajow zaliczyc mozna traktowanie kobiet. Mlodziency mieli obowiazek zajmowania sie kobietami podczas posilkow, uslugiwania im, zabawiania ich rozmowa. Przy stole przemiennie sadzano kobiety obok mezczyzny.
Przy stole dzieci nie siadaly wspolnie z doroslymi. Nie wolno im bylo odzywac sie kiedy nie prosili o to dorosli.
Jednej ze zwyczajow bylo podawanie czarnej polewki na znak, ze rodzice nie zgadzaja sie na oddanie reki jakiemus mezczyznie. Byl to bardzo elegancki zwyczaj, bo symboliczny.
W dawnych obyczajach bylo duzo kultury, ceremonialnosci, delikatnosci i szacunku do drugiego czlowieka. W tamtych czasach o wyjsciu za maz decydowali glownie rodzice. Widac to na przykladzie Ewy, ktora nie miala nic do powiedzenia na temat swojego przyszlego meza. Musiala godzic sie z wola ojca, a potem meza.
Arystokracja nie dopuszczala do malzenstw swoich corek ze szlachcicami. Podobnie szlachta nie wyobrazala sobie, by ich dziecko zwiazalo sie z chlopem ze wsi. Szlachta byla bardzo dumna ze swojego pochodzenia, jednak Magnaci cechowali sie jeszcze wieksza duma. Przy zawieraniu malzenstw, nie chodzilo o uczucia, ale o dobro rodow i pieniadze, pozycje w panstwie. Rozmowy na temat zawierania malzenstw nie byly wtedy prowadzone wprost miedzy stronami zainteresowanymi, tylko przez swatow.
Do staropolskich obyczajow nalezalo urzadzanie polowan. W Soplicowie organizowane one byly przez Wojskiego. Wyznaczano specjalne miejsca w lesie dla uczestnikow polowan. Na zakonczenie odbywala sie wspaniala uczta z bigosem i alkoholem.
Tradycjnie na wsiach wyprawiano sie do lasu na grzyby calymi rodzinami. Mlodziez szla z przodu, a starsi z tylu. Urzadzano konkurs na najwiekszego grzyba. Po grzybobraniu odbywaly sie uczty.
Zarowno polowania jak i grzybobranie dostarczaly ludziom milej zabawy. Na uwage zasluguje to, ze mialy one charakter towarzyski i wychowawczy. Wiekszosc z tych obyczajow przestala juz obowiazywac. Niektore zachowaly sie jeszcze w domach, zwlaszcza na wsi.

Co po maturze?

Boisz sie matury z polskiego?