5 października 2007

Doktor Judym - pozytywista, czy romantyk?

Utwor Stefana Zeromskiego powstal w okresie neoromantyzmu. Pisarze i poeci nawiazywali do hasel epoki romantycznej, nasaldowli sposoby pisania. Nie przejmowali jednak idealow romantykow, ale polemizowali z nimi. Jednoczesnie nie pozostawali obojetni wobec hasel pozytywistycznych. Te takze poddawali ostrej krytyce. Modernizm nie stworzyl wlasnego modelu bohatera. Oparl sie jedynie na zanegowaniu bohaterow z dwoch poprzednich epok. Byl to swojego rodzaju rozrachunek z przeszloscia, widoczny przede wszystkim w tworczosci Stefana Zeromskiego, Wyspianskiego, czesciowo Tetmajera.

Bohater romantyczny byl bardzo wrazliwy na krzywde spoleczna. Cierpial, poniewaz inni mieli zle. Potrafil poswiecac sie dla ludzi. Nie rozumial otaczajacego go swiata i nie byl przez niego rozumiany. Otoczenie uwazalo go za szalenca. Bohater romantyczny byl samotnikiem. Umial zrezygnowac ze szczescia osobistego w imie wyzszych celow. Nieustannie chcial naprawiac swiat. Buntowal sie przeciwko obowiazujacym normom. Staral sie namawiac innych do dzialania. Nie potrafil jednak osiagac celow. Byl slaby psychicznie. Zbyt emocjonalnie podchodzil do wszystkiego, czym zrazal sobie ludzi. Bywal za to karany. Romantyk marzyl o wielkiej, idealnej milosci, ale odrzucal ja jednoczesnie, gdyz uwazal, ze nie ma praw do niej, kiedy inni nie moga miec spokojnego i szczesliwego domu. Mial ogromne poczucie odpowiedzialnosci za los innych. Przezywal rozdarcie wewnetrzne. Nie bardzo wiedzial do jakiego nalezy swiata. Zupelnie inny typ osobowosci prezentowal bohater pozytywistyczny. Byl silny psychicznie. Nie zalamywal sie z powodu niepowodzen. Zreszta, jemu zwykle udawalo sie. Nastawial sie w zyciu na robienie duzych pieniedzy. Kierowal sie zawsze racjonalnym i pragmatycznym sposobem myslenia. Odrzucal fantazje i marzenia. Dla niego liczyly sie konkrety. Szedl z duchem czasu i raczej nie ogladal sie za siebie. Nie mial wyrzutow sumienia z tego powodu, ze innym jest zle. Staral sie pomoc w sposob konkretny. Zalatwial prace, uczyl zawodu. Nie dawal niczego za darmo. Staral sie poza tym, pogodzic wlasne interesy z dobrem ogolu. Nie poswiecal sie nigdy. Pozytywista odznaczal sie tolerancja wobec postaw innych ludzi. Nie staral sie ich zmieniac. Nie buntowal sie przeciwko swiatu. Rozumial go. Bardzo cenil wiedze i wyksztalcenie. Byl pracowity, konsekwentny i samowystarczalny.

Jak w swietle tego wygladal bohater powiesci Stefana Zeromskiego? Tomasz Judym pochodzil z biednej rodziny. Nie znal swojej matki. Ojciec byl szewcem. Nie zajmowal sie wychowaniem syna. Tomasz od dziecka przebywal w domu swojej ciotki, ktora prowadzila zycie niezbyt moralne. Bratanka traktowala jak sluzacego. Wyslugiwala sie nim. Nie byl to wiec prawdziwy, cieply i pelen milosci dom. Chlopak nie mial nawet wlasnego kata. Wszystko to sprawilo, ze zaczal szukac sposobow ucieczki od takiego zycia. Wiedzial, ze pomoc moze tylko odpowiednie wyksztalcenie, dzieki ktoremu stanie sie niezalezny. Mimo ogromnych trudnosci, skonczyl studia. Posiadl wysoko ceniony zawod lekarza. Wybral go jednak dlatego, ze chcial sie czuc uzyteczny dla innych. Judym nie potrafil oderwac sie wiec od swojego srodowiska. Czul, ze tylko on najlepiej rozumiebiedakow i tylko on moze im pomoc. Poza tym, byl przekonany, ze musi splacic dlug wobec tych, ktorzy nie potrafili wydobyc sie z nedzy, podczas, gdy jemu udalo sie to. W zwiazku z tym staral sie czynicwszystko, by zwrocic uwage nowego srodowiska na ciezkie warunki zycia najbiedniejszych warstw spolecznych. Buntowal sie przeciwko temu, ze sa jeszcze ludzie, ktorzy musza zyc w brudzie, pozbawieni podstawowej wiedzy medycznej i opieki lekarskiej. Uwazal, ze wyksztalceni lekarze powinni im pomoc w wydobyciu sie z tego. Tymczasem, swoim upominaniem sie o biedakow, Judym narazil sie srodowisku. Wyglosil odczyt, z ktorego wysmiano sie tylko. Nikt nie zrozumial o co mu chodzilo. Judym skompromitowal sie tak bardzo, ze nie mial juz czego szukac w Warszawie. Przedtem bowiem, z dobrego serca i duzej wrazliwosci na krzywde ludzka, zalozyl prywatny gabinet lekarski, w ktorym najubozszych leczyl za darmo. To rowniez zostalo zle odebrane, zarowno przez biednych, jak i przez bogatych. Nikt nie rozumial postawy doktora. Jego zachowanie odroznialo sie od innych. Judym stal sie oryginalem. Niestety to nie budzilo sympatii. Nikt nie chcial nasladowac go. W koncu sam doszedl do wniosku, ze taka praktyka nie ma sensu. Zlikwidowal ja, nie uzyskawszy niczego.
Judymowi wydawalo sie, ze zrealizuje swoj cel podczas pobytu w sanatorium w Cisach. Widzial siebie w roli spolecznika i byl przekonany, ze tam jest dla niego wiele do zrobienia. W poblizu sanatorium znajdowala sie wies, ktorej mieszkancy zyli nie tylko bardzo biednie, ale umierali na malarie. Powodem byla duzo ilosc stawow. Judym byl zdania, ze stawy nalezy osuszyc. Tymi i wielu innymi uwagami narazil sie kierownictwu sanatorium. Od poczatku wpadal w konflikty. Nie rozumial tego co sie dzialo w Cisach. Nie potrafil pogodzic sie z nieuczciwoscia. Nie chcial przystosowac sie do innych. Wiedzial, ze jedynie on ma racje. Mowil glosno o tym, co mu sie nie podobalo. Narazal sie w ten sposob. Znowu niczego nie uzyskal. Zostal ukarany i wydalony z Cis.

Te doswiadczenia nie nauczyly go niczego. Doktor Tomasz Judym wyjechal na Slask, gdzie objal stanowisko lekarza zakladowego w jednej z kopaln. Od razu zaczal zachowywac sie inaczej, niz dotychczasowi lekarze. Zauwazyl, ze apteczka jest zle wyposazona i upomnial sie o jej uzupelnienie. Spostrzegl, ze gornicy sa lekcewazeni i pozbawieni opieki kierownictwa kopalni, ze choruja na rozne zawodowe choroby. Mowil o tym otwarcie, bez obawy, ze moze narazic sie komus. Wierzyl, ze zwyciezy, bo chodzilo mu o dobro ludzkie. Niestety, i tym razem byl sam w swoim dzialaniu. Nikt nie tylko go nie popieral, ale kladziono mu klody pod nogi. Poza tym, Judym uwazal, ze tak wlasnie powinno byc.

Tomasz Judym pragnal byc sam. Wydawalo mu sie, ze tylko w ten sposob moze poswiecic sie dla innych. Gdyby mial wlasna rodzine, szczesliwy dom i ukochana kobiete, mniej zrozumialby pokrzywdzonych. Z tego powodu skazywal sie na podobny los. Jednak wcale nie przychodzilo mu to latwo. Mial kobiete, ktora kochal. Chcial byc z nia razem. Poczucie obowiazku i odpowiedzialnosci nie pozwalaly mu jednak na to. Jak typowy bohater romantyczny, Judym czul sie rozdarty wewnetrznie, co symbolizowala sosna, przy ktorej rozstawal sie z Joasia. Gdyby byl pozytywista, wybralby mniej dramatyczne rozwiazanie. Ozenilby sie, pomnazal majatek i konkretnie pomagal innym, bez specjalnych wyrzeczen ze swojej strony.

Podobnie jak bohater romantyczny przezyl zatem dramat osobisty. Sam skazywal sie na taki los. Musial, wedlug niego, zrezygnowac z prywatnego szczescia, bo nie mieli go inni ludzie. Byl przekonany, ze tylko samotnie moze dokonac wielkich czynow. To cecha typowego romantyka.

Pozytywizm mozna upatrywac w wierze w postep, w racjonalnym podejsciu do spraw medycznych. Chcial wynalezc taka maszyne, ktora przeswietlalaby pluca czlowieka. Marzyl o tym, by z miast znikaly poddasza i suteryna, by ludzi nie tylko leczono, ale zapobiegano chorobom. Jednak byly to tylko marzenia, ktorych nigdy nie mial zrealizowac.

Doktor Judym byl typowym bohaterem romantycznym. On pragnal byc pozytywista, ale nie umial. Nie potrafil zrobic niczego konkretnego. Byl zbyt wrazliwy, nie potrafil walczyc. Nie argumentowal swoich racji w sposob logiczny i rzeczowy. W ten sposob nikogo nie przekonywal do zmiany postepowania. To on sam wycofywal sie, rezygnowal z realizacji planow. Ciagle probowal ale bez skutku. Judym byl slaby psychicznie, za uczciwy, zbyt idealistycznie patrzyl na swiat, a przede wszystkim dzialal samotnie. Wszystko to byly powody, dla ktorych przegrywal.
Zeromski w ten sposob krytykowal postawe romantyczna Polakow. Udowadnial, ze ani samotnosc, ani rezygnacja z kobiety i rodziny, ani zbytnia wrazliwosc, czy bunt , nie bylby dobrym sposobem do zmiany swiata.
Niestety, Polacy nie potarfili postepowac inaczej. Zbyt przesiakli ideami romantycznymi, by mogli myslec pozytywistycznie. Judym wcale nie przypominal twardego, logicznie myslacego materialisty, ktory potrafil zrobic majatek, rozdawac go ubogim, wspierac instytucje charytatywne interesowac sie praca naukowa i do postepu namowic innych. Zawsze czynil tak, ze mial wszystkich przeciwko sobie.

Co po maturze?

Boisz sie matury z polskiego?